Cenne punkty u przeciwnika
2017-06-08 3:30:22
Mecz z potencjalnym spadkowiczem zawsze jest trudny. Tak też było w minioną sobotę w Strzegowie.
GKS Strzegowo 0-1 Żbik Nasielsk
Strzegowo to niewielka urocza miejscowość pod Mławą. Ma dobrych piłkarzy, którym w tym sezonie nie bardzo się wiedzie. Bronią się przed spadkiem. I chyba się obronią. W utrzymaniu na pewno pomogłyby im punkty, które chcieli zdobyć w meczu rozegranym w ostatnią sobotę z nasielskim Żbikiem. Takie spotkania nazywa się walką o życie.
Punkty te mniej były potrzebne nasielszczanom. Mają pewne miejsce w czołówce tabeli i prawdopodobnie zajmą ostatecznie 5. lokatę, chociaż jest jeszcze szansa na poprawienie tej pozycji. To miejsce satysfakcjonuje nasielską drużynę. Nie zakładano awansu w tym roku. Tym razem chodziło o budowanie siły drużyny.
Mecz z potencjalnym spadkowiczem zawsze jest trudny. Tak było i w Strzegowie. Gospodarze nie bronili się, nie chodziło im o remis i jeden cenny punkt. Walczyli o wszystkie trzy punkty. Żbik walczył o honor. Mecz był bardzo zacięty, chociaż prowadzony w przyjaznej atmosferze. Wprawdzie na 10 minut przed końcem spotkania boisko musiał opuścić as atutowy Żbika Marek Osiński, ale jego kontuzja nie wynikała z jakiejś złośliwości obrońcy drużyny gospodarzy. Stało się to w ferworze walki.
Przez całe 90 minut toczyła się zażarta wyrównana rywalizacja. Częściej w posiadaniu piłki była drużyna z Nasielska, ale więcej stuprocentowych okazji stworzyli gospodarze. Zwłaszcza w pierwszej połowie mogli strzelić nawet cztery gole, ale ani razu piłka nie wpadła do siatki Żbika. Takich okazji nasielszczanie mieli tylko dwie – z tym, że jedną z nich wykorzystali. Stało się to w 85. minucie meczu. Mocno i celnie uderzał Rafał Załoga.
Zacięta walka trwała do samego końca spotkania. Żbik w ostatnich 5 minutach najpierw się bronił, ale kiedy tylko nadarzała się okazja – groźnie kontrował. Bardzo dobrze bronił bramkarz Dawid Kręt. Jest silnym punktem nasielskiej drużyny.
Przed Żbikiem jeszcze dwa ligowe mecze. W najbliższą sobotę Żbik u siebie spotka się z groźną drużyną z Chorzel – Orzycem. Jesienią w Chorzelach lepsi byli piłkarze Orzyca. Ostatnio jednak ostatnio ich wyniki są raczej słabe, ale ze Żbikiem wszystkie drużyny walczą z pełną determinacją.
Ciekawie zapowiada się podsumowujące sezon spotkanie z Wkrą Bieżuń. Przez pewien czas drużyna ta rywalizowała o palmę pierwszeństwa z Koroną Ostrołęka, która już od czterech kolejek ma zapewniony awans. Wkra zajmuję miejsce trzecie. Jesienią Żbik pokonał u siebie drużynę z Bieżunia 2:1.
Andrzej Zawadzki