Rekordowa frekwencja
2024-02-06 10:24:02
W piątek, 2 II 2024 roku, Nowodworska Liga Tenisa Stołowego (NLTS) rozpoczęła swoje zmagania, otwierając edycję zima-wiosna z rekordową liczbą uczestników.
W obecnym sezonie, do rywalizacji przystąpiło łącznie 32 zawodników, podzielonych na dwie ligi – w pierwszej lidze zagra 12 osób, a w drugiej aż 20. Wzrost zainteresowania ligą może w niedalekiej przyszłości zaowocować koniecznością utworzenia trzeciej ligi, co świadczy o rosnącej popularności tenisa stołowego w regionie.
Pierwszy dzień rozgrywek dostarczył emocjonujących pojedynków, zwłaszcza w pierwszej lidze, gdzie rywalizacja była niezwykle zacięta. Do półfinałów awansowali Szymon Dubrow i Robert Grabowski, a także Mateusz Rutkowski i Jacek Skwarczyński. Finałowe starcie między Robertem Grabowskim a Mateuszem Rutkowskim zakończyło się dramatycznym zwycięstwem Grabowskiego, który odrobił stratę w decydującym secie, wygrywając mimo początkowej przewagi Rutkowskiego (10:5). Ta niezwykła odwrócenie losów spotkania podkreśla, jak w sporcie liczy się walka do ostatniego punktu.
W rywalizacji o trzecie miejsce lepszy okazał się Szymon Dubrow, pokonując Jacka Skwarczyńskiego, co pozwoliło mu stanąć na najniższym stopniu podium.
W drugiej lidze, mimo dwóch nieobecności, do gry przystąpiło 18 zawodników, co umożliwiło każdemu z nich zmierzenie się z przeciwnikami na zbliżonym poziomie umiejętności. W półfinałach zmierzyli się Jarosław Jaworski i Krzysztof Leszczyński oraz Grzegorz Sieczak i Sławomir Gurgas. Finałowe starcie między Jaworskim a Sieczakiem, obaj spadkowicze z pierwszej ligi, zakończyło się zwycięstwem Jarosława Jaworskiego 3:0. W pojedynku o trzecie miejsce Krzysztof Leszczyński zdołał wygrać 3:2 ze Sławomirem Gurgasem.
Organizatorzy NLTS wyrażają zadowolenie z rosnącego zainteresowania ligą, zarówno wśród nowych, jak i powracających uczestników. Edycja zima-wiosna 2024 nie tylko podkreśla rosnący entuzjazm dla tenisa stołowego, ale także umacnia wspólnotę lokalnych entuzjastów tego sportu. Organizatorzy już teraz z niecierpliwością wyczekują kolejnych rozgrywek, przewidując jeszcze większą liczbę uczestników i jeszcze więcej emocjonujących zmagań na sportowej arenie.
Robert Zięba / Foto: KTS